Dziś od rana miałam smak na czekoladę!
Duuuużo czekolady!
Postanowiłam sobie porządnie dogodzić i zrobić coś , co zaspokoi podniebienia nawet wybrednych smakoszy!
Molten lava cake – chyba każdy wielbiciel czekolady o tym słyszał ;)
Zrobiłam swoją wersję tego przepysznego deseru!
Płynna czekolada wylewająca się z delikatnych babeczek tworzy nieziemską całość!
( na 6 szt. ) * gorzka czekolada – 150 g
* masło – 150 g
* jajko – 4 szt
* cukier – 80 g
* mąka pszenna – 30 g
Przygotowujemy 6 ceramicznych miseczek(radzę używać kokilek do sufletów , a nie papilotów do muffinek jak ja tym razem , gdyż wychodzą niskie i efekt nie jest tak spektakularny ;) ) Smarujemy je tłuszczem. Roztapiamy masło z czekoladą, jajka z cukrem ubijamy na puszystą masę.Delikatnie łączymy jajka z czekoladą, następnie przesiewamy do nich mąkę.
Mieszamy również delikatnie.
Rozdzielamy masę na 6 miseczek.
Pieczemy ok 8-12 minut w piecu nagrzanym do 170 stopni.
Po upłynięciu tego czasu musimy obkroić miseczkę dookoła ostrym nożem.
Odwracamy ją do góry nogami i wyjmujemy z niej ciastko.
* Uwaga!
O ile ciastko w wykonaniu jest bardzo proste , tak należy nastawić się na kilka prób , zanim wykonamy je idealnie!
Chodzi o czas pieczenia , który należy dobrać idealnie , a jak wiadomo piekarniki mają swoje humory ;)
Jeśli będziemy piec za długo – zetnie się za bardzo.
Jeśli za krótko – będzie surowe.
Grunt to się zrażać się , jeśli nie wyjdzie za 1 razem!
4 komentarze
www.slodkieslone.pl
23 lipca 2012 at 10:00o woooooooooooooooooow! zabieram się do tego deseru już od dawna i chyba w końcu nadeszła pora:) http://www.slodkieslone.pl
Ostra Na Słodko
23 lipca 2012 at 10:15My wcinaliśmy , aż nam się uszy trzęsły!
Niebo w gębie :D
Lusi
11 sierpnia 2012 at 10:44Mniam, mniam, mniam… Jeden z moich ulubionych deserów. Chyba nawet bardziej przepadam za chocolat moelleux niż za crème brûlée :) Szkoda tylko że to taka bomba kaloryczna i rzadko mogę sobie na nią pozwolić. A z tymi piekarnikami to niestety prawda… Ja zanim zaprzyjaźniłam się ze swoim (a wciąż bywa że potrafi strzelić na mnie focha ;)), to zaliczyłam kilka wpadek…
burczymiwbrzuchu
13 sierpnia 2012 at 15:42Mm bardzo apetycznie wypływa ta czekoladowa lawa :)