Ja pierwsze chaczapuri jadłam ok.8-9 lat temu , kiedy to dopiero wchodziła do Krakowa moda na gruzińskie restauracje .
Dziś zrobiłam najprostszą wersję ( zarówno ciasta , jak i nadzienia ), ale właśnie tę, którą lubię najbardziej!
SKŁADNIKI:
( 6 szt )
CIASTO:
* mąka – 2 szkl
* sól – 0,5 łyżeczki
* cukier – 0,5 łyżeczki
* kefir – 220 ml
* proszek do pieczenia – 1 szczypta
FARSZ:
* różne rodzaje sera ( najlepiej słonego ) – 400 g ( np. feta, mozzarella, cheddar )
* jajko – 1 szt
* mąka – 1 łyżka
W misce mieszamy mąkę, sól, cukier , proszek do pieczenia, dodajemy kefir i zagniatamy miękkie, gładkie ciasto ( Jeśli lepi się do rąk musimy zwiększyć ilość mąki )
Ciasto nakrywamy i odczekujemy 20-30 minut, a następnie dzielimy na 6 części i formujemy kulki.
Każdą rozwałkowujemy na okrągłe placki o średnicy ok.20cm.
Farsz dzielimy na 6 części, układamy na placku i zamykamy , tak jak to pokazano na obrazku
Dobrze sklejamy brzegi, patelnię rozgrzewamy, lecz nie smarujemy tłuszczem.
Kładziemy chaczapuri i zmniejszamy ogień, przykrywamy i pieczemy 4 minuty ( tak z każdej strony ).
Gotowe smarujemy masełkiem.






