Kopytka , kluski śląskie , leniwe i wszystkie inne dania mączne – jak wiecie uwielbiam!
U mnie kopytka , jeszcze za czasów babcinych jadło się odsmażane z masełkiem i cukrem.
Zawsze z przyjemnością sięgałam po dokładkę.
Sekretem dobrych kopytek są ziemniaki – nie mogą być wodniste i kleiste.
Im krócej wyrabiane po wymieszaniu , tym lepiej – są wtedy zdecydowanie bardziej miękkie i delikatne.
Zarabiać powinniśmy zamkniętymi dłońmi , a nie pomiędzy palcami – to takie sekrety babcine , które od lat stosuję w moim domu.
Zawsze się udają!
SKŁADNIKI :
* ugotowane ziemniaki – 1 kg
* mąka pszenna – od 150 g – 250 g
* mąka ziemniaczana – 2 łyżki
* jajko – 1 szt
* sól – 1 szczypta
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA :
Ziemniaki gotujemy ( musimy ugotować ich więcej , tak by po obraniu był 1 kg ).
Odcedzamy, a następnie przekładamy do wystygnięcia.
Lekko ciepłe przeciskamy przez praskę.
Potem całość zostawiamy do całkowitego przestygnięcia.
Dodajemy jajko , szczyptę soli , mąkę ziemniaczaną i połowę mąki pszennej.
Wyrabiamy ciasto , tak by odchodziło od ręki – co jakiś czas dodajemy resztę mąki pszennej.
Ilość jaką zużyjemy zależy od gatunku ziemniaków.
Nie dodajmy zbyt dużo , ponieważ kopytka wyjdą twarde!
Wyrobione dzielimy na 4-5 części i tworzymy wałki.
Kroimy na kopytka / pod skosem.
Wrzucamy do gotującej się , lekko osolonej wody i gotujemy 3-4 minuty od momentu wypłynięcia.
Podajemy np. z masełkiem i cukrem.
Smacznego!
