Kolejny niesamowity przepis ze starego zeszytu cioci Basi ( tak samo jak CYTRYNOWY CAŁUSEK ) znany w rodzinie od lat!
Napoleonki choć królują w cukierniach do tej się nie umywają!
Ta napoleonka bije wszystkie inne na głowę ( daję sobie rękę uciąć ) ;)
Delikatny budyniowy krem przełożony waniliowym ciastem posypane chrupiącymi herbatnikami wprost rozpływa się w ustach!
Spróbujcie!
SKŁADNIKI:
( blacha 22 x 26 )
CIASTO:
* mąka pszenna – 350 g
* jajko – 2 szt
* olejek do ciast waniliowy – 1 łyżeczka
* cukier – 0,5 szkl
* margaryna do pieczenia – 125 g
* śmietana 18% kwaśna – 3 łyżki
* sól – 1 szczypta
KREM :
* mleko ( ja zastąpiłam napojem sojowym ALPRO lekko słodkim ) – 1 l
* masło – 50 g
* żółtko – 2 szt
* cukier – 0,5 szkl
* cukier wanilinowy – 1 op
* budyń śmietankowy – 1 op
* mąka pszenna – 1 czubata łyżka
DODATKOWO :
* herbatniki – ok. 150 g
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
CIASTO:
Mąkę przesiewamy z solą ,i cukrem.
Mieszamy z jajkami , olejkiem , posiekaną margaryną i śmietaną.
Zagniatamy gładkie ciasto.
Dzielimy je na 3 równe części i każdą rozwałkowujemy na wymiary blachy.
Wykładamy na blachę z papierem do pieczenia i każdy placek pieczemy po 20 minut w 190C.
Tak , placki wychodzą twarde i proszę się tym absolutnie nie martwic!
KREM:
125 ml mleka/napoju odlewamy do szklanki , resztę wlewamy do rondelka i gotujemy.
Do gotującego dodajemy masło i cukier.
Do mleka/napoju w szklance dodajemy żółtka , budyń i mąkę.
Całość dokładnie mieszamy , a następnie wlewamy do gotującego się mleka/napoju.
Szybko mieszamy do powstania budyniu.
CAŁOŚĆ:
Na blasze zostawiamy jeden płat ciasta , przykrywamy częścią kremu , układamy kolejny placek , znów budyń , ostatni placek i ostatnia cześć budyniu.
Całość gęsto posypujemy drobno pokruszonymi herbatnikami i wstawiamy do lodówki – najlepiej na noc – wtedy smaki ” przegryzą się ” , a ciasto zmięknie.
Smacznego!
9 komentarzy
Magda C.
19 listopada 2013 at 19:37Wygląda cudnie!
Magda
23 grudnia 2013 at 08:57Witam.Sprobowalam zrobic to ciasto,ale niestety proporcje wydaja sie byc nieodpowiednie.Moje ciasto nie nadawalo sie zupelnie do walkowania.Kleilo sie strasznie,co mnie szczerze mowiac nie dziwi,skoro daje sie tylko 250g maki,a reszta to same klejace skladniki.
Zamiast 3 plackow udalo mi sie upiec tylko 1 i tylko dlatego,ze dodalam do niego maki.
Nie polecam!
Kremówki z bitą śmietaną
14 stycznia 2014 at 11:57[…] i napoleonki to jedne z moich ulubionych przysmaków z […]
gin
6 października 2014 at 20:16Mniam, wygląda niezwykle kusząco :)
Ola
23 kwietnia 2015 at 15:23W przepisie nie ma nic na temat soli. Rozumiem, że jest to szczypta, ale możne warto byłoby dać o tym wzmiankę?
Ostra na Słodko
23 kwietnia 2015 at 15:27Już dodałam :)
Anonim
5 kwietnia 2016 at 13:19wygląda pięknie ale na litr mleka tylko jeden budyń i łyżka mąki? obawiam się że masa nie zgęstnieje.. co do ciasta też mogłaby Pani rozwiać wątpliwości bo nie mam doświadczenia z kruchym a ten komentarz Magdy troche mnie martwi..
Ostra na Słodko
5 kwietnia 2016 at 14:15Napój sojowy jest gęsty, bardziej kremowy, dlatego spokojnie wystarcza 1 budyń ( 60 g ) + 1 łyżka czubata mąki.
Jeśli robisz na zwykłym mleku radzę dać 2 budynie :) Zastyga bez problemu :)
Anonim
6 kwietnia 2016 at 10:44dzięki za szybką odpowiedź. spróbuję zrobić na sobotę wieczór. radzisz zrobić w piątek czy sobota rano wystarczy żeby placki zmiękły?