Jakiś czas temu otrzymałam od wydawnictwa PUBLICAT S.A. książkę Doroty Dardzińskiej pt. ” Synowa kontra teściowa” ( koleżanka na pierwszy rzut oka zobaczyła ” Sylwia konta teściowa :p hehehehe ) w zestawie z fantastyczną podkładką pod książkę, która przydaje się w kuchni.
Piękna, twarda okładka, sprawiająca, że z przyjemnością ma się ochotę zaglądnąć do środka ( no i człowiek odrazu robi się głodny ;) ).
Jak nazwa wskazuje wnętrze wypełniają przepisy zarówno synowej, jak i teściowej.
Śniadania … obiady … słodkie desery … pomysły na podwieczorki … kolacje czy też okazje takie jak Wigilia i Wielkanoc.
Obie Panie nie zapomniały też o dzieciach – dla nich również znajdziemy wiele smakołyków.
W każdym dziale konkurują ze sobą przepisy i synowej i teściowej – widać tutaj połączenie tradycji i nowoczesności.
Wszystkie przepisy niesamowicie łatwe, ze składników dostępnych w każdej kuchni i każdym sklepie.
W tradycyjne, znane nam dania wpleciona często jest oryginalność, która sprawia , że z wielką przyjemnością ma się ochotę wypróbować ( ja wypróbuję! ) kilka z nich.
Suflet czekoladowy …
lawendowe ciasteczka …
sernik taksówkarza …
nadziewane piersi z kurczaka …
naleśniki …
zapiekane ziemniaki …
i wiele wiele innych kuszących przepisów , wśród których z całą pewnością każdy znajdzie coś dla siebie!
Minus jak dla mnie : zdjęcia!
Jak wiecie je się najpierw oczami ( przynajmniej ja tak mam! ) i z całą pewnością bardziej zachwyciłyby mnie zdjęcia bardziej nowoczesne … bardziej, ładniej wystylizowane … no i zdecydowanie większe!
Książka ma 175 stron
Kosztuje : 36,90
Jest świetnym pomysłem na prezent pod choinkę!
Polecam jednak paniom początkującym, gdyż uważam, że te, które na kuchni bardziej się znają mogą narzekać na zbyt małą oryginalność dań!
Z całego serca dziękuję PUBLICAT S.A. za prezent!
No Comments