Dziś mam dla Was kolejny, niesamowicie smaczny przepis zainspirowany kuchnią tajską, a dokładnie przepisem na Thai chicken cashew.

Jak wiecie kuchnia tajska u mnie ostatnio gości coraz częściej i z każdym nowym daniem zakochuję się w niej coraz bardziej!

Połączenie smaków ( szczególnie słodkiego i ostrego 😉 ) to zdecydowanie moje klimaty – nie tylko ze względu na nazwę bloga.

Soczyste mięso kurczaka, ostra papryka, chili, obłędny sos i moje ulubione orzechy-nerkowce.

Całość tworzy przepyszne danie, którego nie powstydziłaby się najlepsza tajska restauracja.

Spróbujcie!

Polecam!

SKŁADNIKI:

* filet z kurczaka – 300 g

* orzechy nerkowce – ok. 150 g

* świeża chili – 1 szt

*  czerwona papryka – 1 szt

* cebula – 1 szt

* olej – 125 ml

SOS:

* bulion drobiowy – 150 ml

* wytrawne sherry – 1 łyżka

* sos sojowy – 1 łyżka

* cukier brązowy – 2 łyżeczki

* czosnek – 3 ząbki

* imbir – 1 szczypta

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

Oczyszczonego kurczaka kroimy w kostkę.

W woku rozgrzewamy odrobinę oleju, wrzucamy orzechy, smażymy ok. 1 min. wyciągamy, odstawiamy.

Na ten sam wok wrzucamy posiekaną cebulę i pokrojone mięso, przesmażamy ok. 3-4 minuty, wyciągamy.

Wlewamy bulion, dodajemy sherry, sos sojowy, cukier, zmiażdżony czosnek i imbir – podgrzewamy, ale nie doprowadzamy do zagotowania.

Dodajemy podsmażone mięso z cebulą, pokrojoną paprykę i chili oraz orzechy.

Przesmażamy kilka minut do miękkości.

Doprawiamy do smaku odrobiną soli.

Podajemy gorące z ugotowanym na sypko ryżem, posypane odrobiną zieleniny.

Pycha!