Kolejny wpis z serii SMAKI DZIECIŃSTWA
( był już Chleb w jajku i Makaron z serem ).
Frytki – niby nic nadzwyczajnego i przepis na nie przecież każdy zna, więc nad przepisem tutaj nie ma się co rozczulać :p
Nie lubię tych z popularnych, sieciowych fast-foodów ( może ze 3 razy w życiu je jadłam :p ).
Lubię za to takie domowe … bardzo grube … i mocno wysmażone.
Takie robiła mi babcia!
Z dużych ziemniaków, krojonych wzdłuż, by były jak najgrubsze …
Smażone nie we frytkownicy, a na patelni …
Z solą .. z ketchupem … i z sosem czosnkowym.
A co sobie będę żałować?!
A Wy, jakie frytki lubicie najbardziej?
PS. mój sposób na IDEALNE FRYTKI?
Już niedługo w #czywieszze
2 komentarze
Kasiasss
4 marca 2015 at 17:31Ja ostatnio polubiłam frytki ze.. śmietaną ;p tak jakaś koleżanka mnie nauczyła i teraz jem bez ketchupu nawet ;D
KURCZAK NA OSTRO W CHRUPIĄCEJ TEMPURZE
28 czerwca 2015 at 19:36[…] na rodzinny obiad – np. z frytkami czy też ryżem – zawsze smakuje […]