Swoją wyprawę po greckich wyspach rozpoczęłam od Krety.
Ten urlop był totalnie nieplanowany i totalnie spontaniczny.
I wiecie co?
Już po 1 dniu wiedziałam, że ja Grecję pokocham miłością nieskończoną.
W piątek znalazłam się z biurze podróży a w sobotę już siedziałam w samolocie na Kretę, a dokładniej do Heraklionu, skąd potem wyruszyłam do Eloundy.
Już na lotnisku w Heraklionie miałam ubaw, bo okazało się, że do Eloundy pędzę tylko ja!
I co z tym fartem zrobić?! Przecież samej w wielkim autobusie troszkę głupio tak jechać, więc rezydenci biura podróży zamówili mi taksówkę, która zawieźć mnie miała pod same drzwi hotelu.
Taksówkarzem okazał się grek w średnim wieku, który postanawiał do Eloundy zawieźć mnie nie główną drogą, a najpiękniejszymi kreteńskimi zakątkami.
To była bajka!
30 stopniowy upał, cudowne słońce, wiatr we włosach ( spowodowany dziurą w dachu taksówki! ) i najpiękniejsze widoki dookoła!
Elounda jest malutką wioską rybacką znajdującą się w zatoce Mirabello – małą, ale szybko i łapczywie pochłoniętą przez współczesną masową turystykę.
W kurortach SPA wakacje spędzają znamienici goście z Grecji oraz z całego świata.
To właśnie w tej miejscowości wypoczywała Lady Gaga, znani greccy i europejscy politycy oraz rosyjscy biznesmeni, których nazwiska znajdują się na czołowych pozycjach listy osób o największych osobistych majątkach.
Nie udało mi się spotkać żadnej sławy, ale za to udało mi się totalnie zakochać w Grecji!
Dlaczego?
GRECY
Już od 1 dnia przekonałam się, że są to fantastyczni ludzie!
Witał mnie każdy napotkany grek, zagadywał ( on po grecku, ja po angielsku, on po rosyjsku, ja po hiszpańsku – i się dogadaliśmy! ), uśmiechał się, pozdrawiał, ale robił to w sposób absolutnie nie nachalny, ale wręcz uroczy!
Bije od nich niesamowita energia, chęć do życia i taka spontaniczność, której mogą pozazdrościć im inni!
Rozkochali mnie w sobie totalnie i chyba do tej pory nie czułam się tak dobrze jako turystka!
.
JEDZENIE
Dla mnie, jako blogerki kulinarnej, był to taki raj na ziemi!
Mnóstwo smaków, zapachów i kolorów gościło na moich talerzach!
Moussaka, Souvlaki, Tiropitakia, Tzatziki, Kleftiko, Kolokithokeftedes, Pastitsio, Chałwy, Baklavy i przeróżne inne smakołyki, których nie sposób tu wymienić.
Wszystko niesamowicie pachniało, smakowało i z wielką przyjemnością sięgałam po dokładki!
CZYM SIĘ CHARAKTERYZUJE KUCHNIA KRETEŃSKA?
W kuchni tej wykorzystuje się świeże warzywa, owoce, sery, ryby. aromatyczne przyprawy, “płynne złoto” czy najlepszej jakości, świeżą oliwę z oliwek oraz wino.
Dieta kreteńska uważana jest za najzdrowszą dietę na świecie ( nie mylmy z dietą turystów napływających na Kretę! )
Śniadania kreteńczyków są bardzo skromne – składają się z pieczywa, oliwy oraz oliwek.
Kolacja natomiast jest momentem celebracji, relaksu, pełnego oddania się jedzeniu i towarzystwu.
Bo do greckiej tawerny najlepiej wybrać się z przyjaciółmi, zaczynając od zamówienia karafki lokalnego WINA oraz MEZE – greckich przestawek, wśród których znajdą się m.in DOLMADES ( małe porcje ryżu z dodatkami zawijane w liście winogron, skropione octem i oliwą z oliwek) oraz ŚWIEŻE OLIWKI.
Przed laty kuchnia kreteńska szczyciła się ogromnym spożyciem owoców morza i ryb, dziś na stołach króluje mięso.
Wszystko oczywiście z dodatkiem najlepszej kreteńskiej OLIWY Z OLIWEK – najlepiej o wskaźniku kwasowości niższym lub równym 0,4.
Desery są niesamowicie słodkie i pełne MIODU TYMIANKOWEGO, NATURALNEGO JOGURTU i chrupiących ORZECHÓW WŁOSKICH.
Królują wszelkiego rodzaju PUDDINGI oraz oczywiście popularna również w Turcji BAKLAVA.
Kreteńczycy ( i ogólnie Grecy ) nie mogą obyć się bez KAWY i tu znajdziemy ich szerokie pole do popisu.
Na wzmocnienie wybierają kawę po grecku ( gr. elliniko ), a przy jej zamawianiu należy kreślić zawartość cukru.
Najczęściej pije się słodką ( gliko ) , ale tażke pół-słodką ( metrio ) i gorzką ( sketo ).
W upalny dzień orzeźwi chyba najbardziej znana w Grecji Frappe – kawa mrożona lub Fresso cappuccino oraz freddoccino.
Kreteńskie jedzenie typu fast food nawiązuje w dużej mierze do tureckich odpowiedników.
Mój ukochany GYROS ( płaty mięsa zapiekane w chlebie pita z cebulą, pomidorami, frytkami i sosem tzatziki ) przeplata się z SOUVLAKAMI ( szaszłyki z mięsa wieprzowego ) i HORITAKI ( sałatka grecka ).
Skojarzenia z turecką kuchnia przywołują również POMIDORY I PAPRYKI ZAPIEKANE W RYŻEM – pyszne!
Od samego pisania strasznie burczy mi w brzuchu, ale nie mogę pominąć przecież gorącej, greckiej MOUSSAKI – warstwowej zapiekanki z bakłażanów i ziemniaków w sosie pomidorowym.
.
WIDOKI
Przepiękne widoki, których nie sposób opisać słowami – to zaskoczyło mnie już od wyjechania z lotniska!
I jak? Zachęciłam Was do odwiedzenia Grecji?
A może już tam byliście?
Dajcie znać!
1 Comment
karola
13 lipca 2016 at 09:12Grecja to przepiękny kraj, bylam w zeszłym roku w Kokino Nero -taka malutka wioska , kilka sklepów , tawern ,jedna dyskoteka ,kompleks aqua Rossa i to tyle . Jeśli się lubi takie klimaty to polecam.Z ciekawości tam pojechałam na wakacje i nie żałuję , fajnie raz sobie pojechać tam gdzie nie ma tłumów , jest spokój ,cisza. Polaków sporo ale to nie był problem. Można było kupić świeże owoce(mmm pycha!) świeże pieczywo. Miło wspominam zesżłoroczne wakacje w Grecji;)