Dobrze wiecie, że w swoich przepisach kocham inspirować się kuchniami świata i swoimi podróżami w nieznane regiony.
Dziś zabieram Was w kulinarną podróż do Azji – miejsce, które już od dawna czeka do odhaczenia na mojej liście marzeń.
Zainspirowana genialnym konkursem MOWI IS GOODNESS. Przepisy przepełnione dobrem na portalu Durszlak.pl postanowiłam przygotować dla Was coś, czego tu jeszcze nigdy nie było i w stylu, jaki do tej pory na blogu nie istniał!
Ale zaistnieje na 100%.
Dziś tak więc Panie i Panowie – Wielka Premiera!
Sushi to danie ciągle na topie, w Polsce ciągle z wyższej półki, za nie ukrywajmy wysoką cenę.
Zachwyca niepowtarzalnością smaków i wyglądów.
Prawdziwy Sushi Master na talerzu potrafi tworzyć dzieła sztuki, niczym kolorowe obrazy.
Pyszne. Świeże. Lekkie. Zdrowe. Kolorowe. Inne.
Takie jest sushi.
Dziś ja zostałam dla Was takim Sushi Masterem, ale zamiast tradycyjnych rolek przygotowałam dla Was Sushi Donuts – wersja sushi chyba niedostępna w Polsce ( a przynajmniej ja nigdzie takiej nie spotkałam! ).
W tym dzisiejszym wpisie jednak oprócz przepisu na te pyszne Sushi Donuts chcę Wam zdradzić również kilka sekretów idealnego sushi.
Opowiem o tym jak przygotować odpowiednio ryż, jak zrobić zalewę do ryżu, jakie składniki dobrać, a także jakich błędów unikać podczas przygotowania sushi.
Mam nadzieję, że takie informacje Wam się przydadzą, a wpis zainspiruje Was do stworzenia w domu swojej własnej wersji sushi!
Gotowi na azjatycką ucztę?
No to zaczynamy!
KRÓTKA HISTORIA SUSHI
Dobrze pewnie wiecie, że sushi uważane jest za typową, a może nawet tradycyjną japońską potrawę.
A ja Was teraz zaskoczę!
Sushi nie wywodzi się z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Przybyło tam z południowo-zachodniej części Azji, najprawdopodobniej z Chin ( rok temu ja byłam w Chinach. Po co? Poczytajcie TUTAJ ).
Pierwotną formą sushi był Nare-zushi goszczące na japońskich stołach już w XVIII w, które na początku służyło do konserwacji ryb.
Żyjący w tamtych czasach rybacy zauważyli, że posolona ryba owinięta w sfermentowany ryż nadaje się do spożycia nawet po kilkunastu miesiącach. Jedzono wówczas tylko rybę, ryż wyrzucano.
W okresie Edo (1603-1858) sushi stało się tak popularne, że szefowie specjalizujący się sushi musieli wymyślić szybszy sposób na jego przyrządzenie, by znacznie skrócić proces fermentacji.
Zaczęto więc podawać nama-nare, częściowo sfermentowaną rybę układaną na wierzchu miseczki z ryżem – w ten sposób skrócono czas przygotowywania posiłków o połowę.
Prawdziwą jednak rewolucję w świecie sushi obserwujemy w XIXw.
To właśnie wtedy za sprawą Hanaya Yohei pojawił się nowy typ sushi, hanaya-zushi, czyli ręcznie formowane podłużne bloczki ryżu z położonym na nich plastrem ryby lub owocu morza.
Obecnie znamy je pewnie wszyscy pod nazwą nigiri-zushi.
Yohei wpadł na pomysł, jak w jeszcze krótszym czasie podawać rybę z ryżem, jak również wprowadził wiele innowacji do kuchni japońskiej.
To on zaczął doprawiać ryż octem, który miał imitować smak fermentacji.
Dzięki jego pomysłowi czas przygotowania sushi skrócił się diametralnie, a co więcej, gościom restauracji zasmakował nowy świeży smak, ciekawszy od smaku fermentującego ryżu, do którego byli dotychczas przyzwyczajeni.
Yohei zaczął serwować sushi około 1824 roku i mimo, że zmarł w 1858, jego biznes przetrwał do lat 30. XX wieku.
Hanaya Yohei, nazywany ojcem sushi, miał wielki wpływ na jego obecną formę.
To on jako pierwszy zaczął doprawiać ryż octem i wasabi, wypromował niedoceniany za jego czasów smak tuńczyka (maguro) podając go z sosem sojowym.
Przyczynił się również do promocji potrawy dzięki estetycznemu sposobowi podania i, co najważniejsze, wymyślił technikę ręcznego formowania sushi, która polegała na formowaniu ryżu za pomocą kilku zgrabnych ruchów dłoni.
Jest ona wykorzystywana po dziś dzień przez sushi masterów.
JAKI RODZAJ RYŻU WYBRAĆ?
W restauracjach sushi przygotowywane jest bieżąco dla gości, ze względu na krótki termin przydatności do spożycia potrawy.
Zakwaszony ryż, którego Japończycy używają do przygotowania sushi nosi nazwę Shari.
Wybór odpowiedniego rodzaju ryżu ma bardzo duże znaczenie dla ostatecznego efektu naszej potrawy.
Shari przygotowuje się zawsze z jednego rodzaju ryżu – mieszanie gatunków jest kategorycznie zabronione.
Ziarna ryżu krótkoziarnistego osiągają długość około 5 mm i przybierają lekko okrągły kształt, tzn. “mleczny”.
Dzięki wysokiej zawartości amylopektyny ziarenka po ugotowaniu z łatwością się sklejają, co sprawia, że przyrządzenie sushi staje się prostsze.
Istotny jest sam sposób przygotowania shari – ryż do sushi różni się bowiem od ryżu, który np. dodaje się do potraw kuchni indyjskiej czy też chińskiej.
Sushi, które skomponowane zostało w sposób niewłaściwy lub przy użyciu innego niż zalecany rodzaju ryżu, na pewno nie będzie wyglądać ani smakować tak dobrze, jak przy użyciu shari.
Poza wyborem ryżu, istotne jest również zaopatrzenie się w wysokiej jakości ocet ryżowy, niezbędny do przygotowania shari we właściwy sposób.
JAK PRZYGOTOWAĆ RYŻ DO SUSHI W DOMOWYCH WARUNKACH?
Aby przygotować dobry ryż do sushi w domowych warunkach, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach, które odróżniają ten rodzaj potrawy od innych, charakterystycznych choćby dla kuchni chińskiej czy też indyjskiej.
Moje proporcje to: na szklankę ryżu wlewam szklankę wody wzbogaconą o 1/5 szklanki.
W Japonii ryż gotuje się w specjalnych garnkach, przeznaczonych do tego właśnie celu.
W garnku tradycyjnym ryż gotujemy po uprzednim dokładnym wypłukaniu go w zimnej wodzie (płuczemy dotąd, dokąd woda nie stanie się przezroczysta).
Zalany wodą ryż przykrywam szczelną pokrywką i gotuję ok.10-13 minut nigdy nie ściągając pokrywki. Po ugotowaniu zdejmuję z ognia ( razem z pokrywką! ) i zostawiam na ok. 10-15 minut
Gotowy ryż przesypuję do grubej niemetalowej misy, studzę i dodaję zaprawę octową, delikatnie mieszając.
JAK PRZYGOTOWAĆ ZAPRAWĘ DO RYŻU?
Zaprawę do sushi przygotowujemy w trakcie gotowania ryżu.
Nasze zaprawy mogą się jednak różnić.
Jedni wolą bardziej kwaśne, inni bardziej słodkie.
Przygotowując ją dostosujmy proporcje do upodobań swoich czy też swoich gości albo rodziny.
Moja ma proporcje: 6 łyżek octu ryżowego + 3 łyżeczki cukru + 2 łyżeczki soli
( taką ilość zaprawy przygotowuję na 0,5 kg suchego ryżu )/
Wszystkie składniki mieszamy, delikatnie podgrzewamy, aż cukier i sól się rozpuszczą – pamiętajcie jednak, że zaprawy nie można zagotować!
Po zagotowaniu studzimy.
PODSTAWOWE BŁĘDY PRZY PRZYGOTOWANIU RYŻU DO SUSHI
Najczęściej popełnianym błędem podczas przygotowywania ryżu do sushi jest wybór niewłaściwych składników.
Mieszanie kilku rodzajów ryżu, wybieranie ryżu długoziarnistego lub ciemnego, sprawia, że przygotowanie sushi jest znacznie utrudnione, a smak i efekt końcowy z całą pewnością nie będą zadowalające.
Inne błędy:
– pominięcie płukania ryżu
– nie wystudzenie go lub nie dostateczne wystudzenie po ugotowaniu
– solenie wody
– mieszanie w trakcie gotowania
– gotowanie bez pokrywki lub otwieranie pokrywki
– gotowanie w nieodpowiednich proporcjach wody do ryżu
– zbyt długi czas gotowania
– nie używanie zaprawy do ryżu po ugotowaniu
Kiedy jednak bierzemy pod uwagę podstawowe zasady przygotowywania sushi, dobrze dobrany i prawidłowo ugotowany ryż z pewnością podbije nasze kubki smakowe.
Z CZYM MOŻNA MIESZAĆ RYŻ?
JAKIE DODATKI WYBRAĆ DO SUSHI?
Sukcesem smacznego sushi są dobrej ( a nawet najlepszej! ) jakości świeże składniki.
Tak jak dbamy o perfekcyjny ryż, tak zadbać musimy o wszystkie dodatki do sushi.
Najpopularniejsze składniki to:
OWOCE MORZA / ŚWIEŻE RYBY: maślana (ibodai-zushi), łosoś (sake-zushi), tuńczyk (tekka-zushi), sardela (katakuchi-iwashi-zushi), sandacz (suzuki-zushi), dorada (tai-zushi), wędzony łososia, grillowany węgorz (unagi-zushi), krewetki (ebi-zushi), paluszki surimi, przegrzebki (hotate-gai-zushi),
WARZYWA: ogórek (kappa-zushi), marchew, rzepa japońska ( o-shinko-zushi), papryka (yaki-akapiman-zushi – czerwona, yaki-kipiman-zushi żółta), kanpyo (kanpyo-zushi) – włókno tykwy marynowane w karmelu, grzyby (shittake-zushi), pędy bambusa (takenoko-zushi), karczochy (artichoke-zushi) oraz awokado (avocado-zushi)
OMLET: tamago-nigiri-zushi
Do dekoracji i podkreślenia smaku stosuje się sezam ( zarówno czarny, jak i jasny ), ikrę lub oshinko – marynowane pikle warzywne.
Sushi można komponować dowolnie i samemu szukać nowych pomysłów.
Jest to kuchnia fusion, więc nie bójmy się eksperymentować, szukać innych kształtów czy też próbować nowych połączeń smakowych.
Niech ogranicza nas tylko wyobraźnia i smak!
Z CZYM PODAWAĆ SUSHI?
W pierwszej kolejności trzeba wiedzieć, że sushi podaje się z dodatkami.
Tymi głównymi, najbardziej popularnymi są: sos sojowy, wasabi ( chrzan japoński ) i marynowany imbir.
Można podać także sezam, którym posypujemy uramaki (o ile nie zrobiliśmy tego wcześniej).
W Polsce przyjęło się, że w małej miseczce miesza się wasabi z sosem sojowym i w takiej miksturze macza się sushi.
W Japonii jest to niedopuszczalne.
Jeśli sushi jest zbyt łagodne, to porcję układa się na swoim talerzyku i smaruje wasabi rozrobionym z kilkoma kroplami sosu sojowego, po czym macza w sosie sojowym i zjada.
Z kolei sos sojowy służy tylko do delikatnego zanurzenia porcji sushi i ma go być bardzo mało.
Dla własnej wygody jednak Polacy w małej miseczce rozrabiają wasabi z sosem sojowym i nie robią sobie takich ograniczeń jak Japończycy.
W Japonii wasabi z sosem sojowym miesza się tylko do maczania sashimi – porcji surowej, niedoprawionej ryby.
Natomiast marynowany imbir stosuje się do przegryzania pomiędzy poszczególnymi smakami sushi.
Ma on wyzerować smaki, byśmy mogli się rozkoszować kolejnymi porcjami sushi.
Jeżeli spożywamy sushi w sosie, z majonezem lub z ikrą, wtedy nie zamaczamy go w sosie sojowym.
Z innych dodatków podać możemy tempurę, grillowanego łososia w teriyaki, a po posiłku zupę miso-shiru, którą można w Japonii elegancko …siorbać.
Napojem, który można podać wraz z sushi jest sake.
Jest to napój alkoholowy 12-20%, mylnie kojarzony jako wódka a którego produkcja przypomina warzenie piwa.
Sake można podawać zimne jak i podgrzane do 40-50 stopni Celsjusza (zwłaszcza zimą).
Innym popularnym napojem do sushi jest zielona herbata – agari czy hojicha.
CZYM JEST GARI?
Gari to nic innego jak marynowany imbir, który służy do oczyszczania kubków smakowych przed kolejną porcją sushi.
Występuje w dwóch postaciach – białej i różowej.
Jeśli jednak nie odpowiada nam smak imbiru, zastępujemy go o-shinko – marynowanymi piklami warzywnymi, zazwyczaj z rzepy japońskiej.
Biały imbir jest bardziej ostry, różowy jest łagodniejszy – dłużej marynowany.
Można go oczywiście zrobić samemu w domu – kupujemy korzenie imbiru (młodszy – mniejszy jest lepszy – mniej łykowaty), skrobiemy ze skórki i tniemy wzdłuż włókien na cienkie paseczki (jak w przypadku kupnego imbiru).
Marynatę przygotowujemy z brązowego cukru (5 łyżek) i szklanki octu ryżowego, dodajemy odrobinę soli.
Jeśli chcemy imbir biały nie stosujemy barwnika, aby zabarwić imbir na różowo wystarczy dodać odrobinę barwnika – koncentratu buraczanego.
Imbir zalewamy rozgrzaną zalewą i po 3-4 tygodniach mamy gotowy imbir.
DLACZEGO WARTO WYBRAĆ ŁOSOSIA MOWI?
Zawiera kwasy tłuszczowe Omega-3 pochodzenia morskiego wspomagające rozwój i funkcjonowanie mózgu, a także zapobiegające chorobom układu krążenia.
Zawiera bardzo długołańcuchowe kwasy tłuszczowe niezbędne dla zdrowia i prawidłowego funkcjonowania komórek.
Nie zawiera nawet śladowych ilości antybiotyków, sztucznych barwników, konserwantów ani wzmacniaczy smaku.
Jako jedyna firma na świecie MOWI może poszczycić się posiadaniem kontroli nad całym procesem hodowli łososi atlantyckich począwszy od selekcjonowania najbardziej wartościowej ikry, przez produkcję narybku, kontrolę optymalnych warunków dla wzrostu ryb na naszych farmach w Norwegii, po wprowadzenie bardzo restrykcyjnych warunków przetwórczych i logistycznych.
Prawie wszystkie farmy są certyfikowane standardem ASC, który daje konsumentom gwarancję, że łosoś pochodzi z farm ograniczających wpływ na środowisko naturalne, ryba dorasta w wyjątkowych warunkach, zarówno dla niej samej, jak i w poszanowaniu dla środowiska.
Ryby hodowane są bezstresowo w wydzielonych obszernych akwenach, karmione wyłącznie wyprodukowaną przez firmę karmą.
MOWI zawiera wiele innych, ważnych składników odżywczych, które umożliwiają prawidłowe funkcjonowanie ciała na najwyższych obrotach.
JAK ZROBIĆ SUSHI DONUTS?
SKŁADNIKI:
* ryż do sushi + składniki na zaprawę ( ocet ryżowy, cukier, sól )
* łosoś wędzony na zimno MOWI PURE
* świeże ogórki
* rzodkiewka
* awokado
* koper
* czarny i biały sezam
* chrzan wasabi
* sos sojowy
* szczypiorek
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Ryż gotujemy wg. przepisu powyżej.
Wkładamy porcjami do połowy foremek, smarujemy chrzanem wasabi, dopełniamy ryżem, ugniatamy, odstawiamy do chłodzenia.
Wszystkie warzywa kroimy ( ogórki w cienkie paski, rzodkiewkę w plastry, awokado w drobną kosteczkę ).
Na schłodzonym ryżu układamy pokrojonego ogórka, plastry łososia MOWI oraz rzodkiewki.
Dodajemy awokado. Następnie sezam, jeszcze troszkę wasabi ( nie przesadzajmy z jego ilością – jest bardzo ostre! ) oraz świeże zioła – koperek i szczypiorek.
Ps. świetnym dodatkiem sos sojowy w pipetce!
Nie tylko będzie idealnie się komponował, ale i genialnie wyglądał!
Mam nadzieję, że dzisiejszym wpisem zainspirowałam Was do przyrządzenia sushi w domowym zaciszu – w takiej lub bardziej klasycznej wersji.
Próbujcie, bawcie się smakami, nie bójcie się improwizować!
Bo w gotowaniu najważniejsza jest dobra zabawa!
Ps. tak jak Wam pisałam powyżej moje Sushi Donuts biorą udział w konkursie – jedną z nagród jest voucher na podróż marzeń.
Trzymajcie za mnie mocno mocno kciuki – może właśnie teraz uda mi się zrealizować marzenie o Azji.
Kto wie …
Z całą pewnością przyda się tam znajomość kilku japońskich słówek!
Zapraszam do nauki!
#lososmowi
No Comments