Seria marokańskich przepisów trwa w najlepsze ( choć od mojego powrotu z Marrakeszu minęły już 3 miesiące! ).
.
.
( Ty też możesz tam wyruszyć!
Kliknij TUTAJ i zobacz co TUI dla Ciebie szykuje ).
.
.
Dziś zapraszam Was na tradycyjny, marokański chlebek z patelni – BATBOUT ( inne nazwy marokańskich chlebków to Mekhmar, Mkhamer, Toghrift i Matlou ).
Jak już Wam opowiadałam w TYM wpisie w Maroku pieczywo bardzo często zastępuje sztućce ( zresztą nie tylko w Maroku, ale i w innych, odwiedzonych przeze mnie krajach arabskich ).
Je się je prawie do każdego posiłku i prawie zawsze gości na stole.
Służy do nabierania mięs, sosów i tajinu oraz nadziewania i faszerowania.
W Maroku można go kupić w każdej piekarni lub na przydrożnych straganach.
W domu przygotujemy go błyskawicznie!
Nie wymaga pieczenia w piekarniku – batbout smażymy na suchej patelni.
Spróbujcie!
Gwarantuję, że będziecie zajadać ze smakiem!
Pieczywo jest delikatne środku i długo utrzymuje swoją świeżość!
Polecam!
Inspiracja do przepisu pochodzi z mojego ulubione bloga z marokańskimi przepisami THE SPRUCE EATS
Link: https://www.thespruceeats.com/batbout-recipe-mkhamer-toghrift-matlou-2394366
SKŁADNIKI:
( odmierzamy w szklance 250 ml )
* mąka semolina – 1 szkl
* mąka pszenna – 2 szkl
* świeże drożdże – 35 g
* ciepła woda – 1 szkl
* sól – 1 łyżeczka
* oliwa z oliwek – 2-4 pełne łyżki
* cukier – 1 łyżeczka
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Mąkę pszenną przesiewamy z semoliną, solą i cukrem.
Dodajemy pokruszone, świeże drożdże i dolewamy ciepłą ( ale nie gorącą! ) wodę.
Wyrabiamy mikserem z hakiem dolewając pod koniec 2 lub 3 pełne łyżki oliwy.
Gdyby konsystencja była zbyt twarda dodajemy jeszcze odrobinę ciepłej wody – miksujemy, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne.
Będzie się ono lekko kleiło – tak ma być!
Odrywamy po kawałku, formujemy kulkę, spłaszczamy i układamy na podsypanej semoliną blasze.
Odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Po tym czasie lekko nakłuwamy i odstawiamy jeszcze na chwilkę.
Smażymy z dwóch strona na rozgrzanej ( najlepiej żeliwnej albo innej z grubym dnem ) patelni uważając, by się nie przypaliły!
Zajadamy!
U mnie z masłem i solą!
Smacznego!
No Comments