Festiwal Produktów Podkarpackich w Kresowej Osadzie

1 sierpnia po raz kolejny już miałam ogromną przyjemność i ogromny zaszczyt wziąć udział, jako jedna z prowadzących na podkarpackim Festiwalu Produktów Podkarpackich.

Pierwszy taki mój festiwal ( była to pierwsza edycja ) był w 2018 roku i wtedy towarzyszyłam mojemu ulubionemu szefowi kuchni – Panu Adamowi Chrząstowskiemu, z którym to już nie jeden festiwal zrobiłam.

Pierwszy Festiwal Produktów Podkarpackich odbył się się w wsi Majdan koło Cisnej.

Możecie o nim poczytać TUTAJ.

Tym razem zawitaliśmy do miejscowości Basznia Dolna, położonej zaraz uzdrowiskowego miasteczka Horyniec Zdrój.

Całe wydarzenie miało miejsce w przepięknej Kresowej Osadzie.

Festiwal Produktów Podkarpackich wieńczył również inne święto odbywają się w tym samym miejscu Festiwal Kresów.

Ja jednak o Festiwalu Produktów Podkarpackich więcej mogę Wam opowiedzieć!

Zaczęliśmy tym razem ok. godziny 15 – w piękną, słoneczną ( choć się nie zapowiadało! ) niedzielę.

Prowadzącym był niezastąpiony Marek Rusinek – osoba, którą wręcz uwielbiam!

I uważam, że nikt inny nie poprowadziłby tego Festiwalu ( i innych! ) tak jak On!

Pełen spontan, energia, żywiołowość, ale i ogromna charyzma!

Stoiska  festiwalowe uginały się nie tylko od lokalnych smakołyków, ale i rękodzieł, czy też kosmetyków i wyrobów z wikliny.

Nie zabrakło lokalnych win czy piw.

Miałam przyjemność poprowadzić kilka krótkich wywiadów z wystawcami – to prawdziwi artyści w swoim fachu.

Na scenie zagościły zespoły ludowe – było coś przyjemnego i dla uszu i dla oczu!

Nie zabrakło gier, konkursów, zabaw, no i oczywiście na sam koniec – gotowania!

Poprowadziłam krótkie warsztaty, na których przygotowałam Podkarpackie Fuczki z 3 dodatkami – pyszne, chrupiące placki z kapusty kiszonej, tradycyjne do tego regionu.

Oczywiście poszły do degustacji – goście oblizywali się ze smakiem!

Pogoda była przepiękna cały dzień!

Po skończonym festiwalu lunęło o deszczem , ale z tego co wiem nie zabrakło widowni na koncertach ( zagrał m.in. zespół Pectus ).

Wracaliśmy zmęczeni, ale z uśmiechem od ucha do ucha!

Do następnego!

Z całego serca dziękuję organizatorów za zaproszenie!

Zobaczcie więcej zdjęć z Festiwalu – zdjęcia znalezione w sieci.

 

 


You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply

Facebook

Likebox Slider Pro for WordPress