Totalnie leniwe dni – tak, tak, czasami i mnie takie dopadają!
Do południa leżę w łóżku owinięta po szyję różowym szlafrokiem i kompletnie nie mam pomysłu ani nawet ochoty na gotowanie!
Szok?! Że niby blogerka kulinarna, a jej się nie chce?! A jednak!
Tak, o dziwo blogerki kulinarne to też normalnie ludzie ;)
Też mi się czasami marzy, żeby to Ktoś dla mnie przyrządził, podsunął pod sam nos … a jeszcze po tym za mnie umył zaschniętą patelnię ;)
Męża niestety brak, więc z ratunkiem przychodzi mi portal Pyszne.pl
Jak pewnie wszyscy wiecie ( bo może nawet widzieliście reklamę w tv, albo na bilbordach) jest to największy w Polsce serwis do zamawiania jedzenia online.
Zasiadam sobie w wygodnym fotelu ( a czasami nawet w łóżku, pod kołderką z telefonem w ręku! :D ) —> wpisuję swój adres –>wyszukiwarka znajduje mi restauracje i bary w pobliżu —> wyszukuję sobie tę, w której mam ochotę zjeść —> przeglądam menu —> a potem KLIK , zamawiam i czekam na dostawcę!
Tak tak – ja też od czasu do czasu właśnie tak robię!
Już wiele razy przekonałam się na własnej skórze, że zdecydowanie lepiej jak nie biorę się za gotowanie w te leniwe dni.
No bo albo coś przypalę … albo przesolę … albo nawet jeśli jedzenie wyjdzie pyszne, to zdjęcia okazują się jedną wielką porażką ;)
Duży wybór fajnych knajpek sprawia, że z wyborem tego na co mam ochotę raczej nie mam problemu.
(„Raczej”, bo wiecie jak to jest z babami ;))
Przeważnie kieruję się zapachami w kierunku Azji – Tajlandia , Indie , Chiny , a nawet Japonia ( smakowicie sushi prosto do domu?! A jakże! )
Zresztą sami zobaczcie – może i Wy w ten leniwy dzień wybierzecie coś dla siebie!
https://pyszne.pl/
PS. Na Pyszne.pl odbył się plebiscyt na Top restauracje z dowozem 2015 r.
Na głosujących czekała nagroda – kupon na rok jedzenia o wartości 7500 zł! Wow!
Gratuluję szczęśliwcowi – pewnie jeszcze nie ochłonął po ogłoszeniu wyników!
Udział w plebiscycie brały restauracje z całej Polski!
Wśród nich oczywiście krakowskie, a wyróżniona została jedna z tych, którą znam dość dobrze – mowa o Phuong Dong – barze orientalnym serwującym przysmaki kuchni azjatyckiej.
Po ogłoszeniu wyników postanowiłam na nowo ich przetestować i sprawdzić czy wyróżnienie faktycznie się należy.
Zamówiłam m.in sajgonki – kto mnie zna ten doskonale wie, że orientalną ucztę zawsze zaczynam właśnie od nich!
No i już przy pierwszym kęsie wiedziałam, że to był doskonały wybór – mega chrupiące, soczyste, obficie wypełnione!
„Nieźle, nieźle” – pomyślałam oblizując palce po zjedzeniu trzeciej ;)
Do tego zupa Won Ton, Kurczak podwójnie smażony w sosie słodko-kwaśnym, Wołowina po Seczuańsku i Banany w cieście.
Nie nie, nie myślcie sobie, że sama to zjadałam!
Z pomocą przyszła mama! :D
Smak okazał się tak samo obłędny jak zapach, a ja z trzęsącymi się uszami wylizywałam opakowanie po deserze!
Wyróżnienie sprawiedliwe!
Phuong Dong zasługuje na mocną 5 z plusem!
https://pyszne.pl/bar-orientalny-phuong-dong-lea-krakow#!
Zwycięzcą całego plebiscytu został Amrit Kebab na Kondratowicza Warszawie.
Znacie? Byliście?
Ja przy najbliższej okazji z całą pewnością odwiedzę i zobaczę czy nagroda jest zasłużona.
Albo może nawet zamówimy coś przez pyszne.pl i zajadać będziemy przed tv razem ze znajomymi z Warszawy?!
Sama strona internetowa zwycięzcy wygląda super – przejrzysta, bardzo czytelna … no a od samego czytania menu ślinka cieknie po brodzie a burczenie w brzuchu daje o sobie znać.
Do tej pory nie miałam styczności z kuchnią syryjską, więc tym bardziej nie popuszczę!
Ciekawe czy rozkocha mnie tak samo w sobie jak indyjska i tajska?
Mam nadzieję, że TAK!
Fajnie poznawać nowe smaki i odkrywać to, co do tej pory było nieznane!
Patrzcie na te słodkości ze zdjęcia!
Czyż nie wyglądają smakowicie?!
Ajjj! Już nie mogę się doczekać wycieczki!
Chcecie zobaczyć jakie restauracje zostały nagrodzone w Waszym miastach?
Kliknijcie tutaj!
https://pyszne.pl/top-restauracje
Zdjęcie główne pochodzi z banku darmowych zdjęć.
Zdjęcia w treści pochodzą ze stron opisanych restauracji.
No Comments