Tak jak Wam pisałam ostatnio – mój urlop w Egipcie napełnił głowę masą pysznych pomysłów inspirowanych kuchnią arabską.
Nie tylko na pyszne dania z ciecierzycy i soczewicy, ale też na słodkości.
Bo bez słodkości to się nie obejdzie!
Dziś mam dla Was przepis na ATAIF – pyszne, małe placuszki/naleśniki ze słodkim nadzieniem.
Domowe gospodynie mają kilka sposobów na ich przyrządzanie – jedne używają drożdży, inne robią na semolinie, a jeszcze inne z proszkiem do pieczenia.
Absolutnie nie będę Wam sugerować, który sposób jest najlepszy, ale jedynie zasugeruję: zróbcie, bo warto!
Są przepyszne!
Ja swoje nadziałam kremem budyniowym i prażonymi orzechami.
Następnym razem spróbuję też pistacjowej wersji!
Polecam!
SKŁADNIKI:
CIASTO:
* mąka pszenna – 1 szkl
* mąka pełnoziarnista – 0,5 skl
* świeże drożdże – 13 g
* cukier – 1 lyżka
* mleko tluste – ok. 200 ml
* woda – ok. 180 ml
KREM:
* mleko tłuste – 1 szkl
* skrobia kukurydziana – 3 łyżki
* cukier – 2-3 łyżki
* wanilia ( ziarna )
* woda różana – 1 łyżka ( można pominąć )
* ulubione orzechy
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Mleko oraz wodę delikatnie podgrzewamy, zalewamy pokruszone drożdże, rozcieramy, dodajemy pozostałe składniki, mieszamy, odstawiamy na 30 minut.
Skrobie mieszamy z cukrem, wanilią oraz mlekiem, doprowadzamy do wrzenia cały czas mieszając.
Jeśli masa będzie zbyt gęsta – dolewamy mleka.
Dodajemy odrbinę wody różanej, mieszamy, chłodzimy w lodówce
Z ciasta smażymy cieniutkie placuszki na delikatnie natłuszczonej patelni.
Powinny być smażone tylko z jednej strony ( jeśli jednak chcecie przyspieszyć smażenie – smażcie z dwóch ).
Schłodzone składamy sklejając jak pierożki, nadziewamy kremem, posypujemy prażonymi orzechami.
Smacznego!
No Comments