PIEKIELNA KUCHNIA DLA LEOSIA / COOK&HELP – warto pomagać!

Jak już wiecie kilka dni temu, dokładnie w niedzielę 19.10 wzięłam udział w fantastycznym wydarzeniu, jakim był piknik charytatywny “Piekielna kuchnia dla Leosia” / Cook&Help.

Do udziału w nim zaprosił mnie mój kolega Grzegorz Misina, szef kuchni krakowskiej restauracji NINE Kitchen na krakowskim kazimierzu, przy ulicy Miodowej 9.

Zgodziłam się bez zastanowienia!

Obmyśliliśmy menu i w niedzielny poranek zjawiliśmy się zwarci i gotowi do wspólnego gotowania.

Każda ekipa gotująca rozłożyła swoje stanowiska i już po chwili zza stołów zaczęły dochodzić fantastyczne zapachy!

O 11 zaczął się piknik, na którym nie tylko można było spróbować fantastycznych przysmaków, ale też wziąć udział w konkursie ostrości … skosztować niespotykanych specjałów, takich jak. np. sfermentowane śledzie …. wziąć udział w licytacji i posłuchać rewelacyjnej muzyki z koncertów na żywo!

Pogoda była jak na zamówienie, więc uśmiechy nie schodziły nam z twarzy!

Na naszym stoisku można było spróbować:

INDYJSKIE CURRY Z KURCZAKIEM, DYNIĄ, LIMONKOWYM JOGURTEM, ORZESZKAMI I KOLENDRĄ
CHRUPIĄCE GRZANKI Z CHUTNEYEM GRUSZKOWYM, WOŁOWINĄ TATAKI I GRZYBAMI SHIITAKE
SMAŻONE TOFFU W CHRUPIĄCEJ TEMPURZE Z SALSĄ MANGO-AWOKADO

Do tego własnoręcznie wypiekane przeze mnie nocą chrupiące indyjskie naany!

Nie będę owijać w bawełnę: NASZE PRZYSMAKI ZROBIŁY FURORĘ i znikały w błyskawicznym tempie, a my na bieżąco dorabialiśmy kolejne porcje, tak by każdy mógł spróbować!

Kolejka w bilecikami ustawiała się do stoiska, a my cieszyliśmy się, że bierzemy udział w tak fantastycznej inicjatywie, dzieląc się przy okazji swoją pasją.

Przez cały czas był oczywiście z nami główny BOHATER dnia – LEOŚ, który rozkochał w sobie WSZYSTKICH!

Bardzo dziękujemy WSZYSTKIM, którzy w tym dniu byli razem z nami – organizatorom, ekipom gotującym , harcerzom, osobom pomagającym i cudownym ludziom, którzy zjawili się na pikniku i razem z nami postanowili zbierać pieniążki na leczenie Leosia.