Wielkimi krokami zbliżają się Święta Wielkanocne.
Mam nadzieję, ze w tym roku pogoda zaskoczy nas pozytywnie i nie przywitamy ich, jak się się w poprzednich latach zdarzało w zimowych kurtkach i ( bywało! ) śniegiem po kolana.
Mam z nimi niesamowicie miłe wspomnienia z czasów dzieciństwa i chyba już zawsze w głowie pozostaną przemoczone sterty ubrań w śmigus dyngus.
Serniki krakowskie z charakterystyczną kratką na wierzchu, babki oblane słodkim, cytrynowym lukrem, nieziemsko słodkie i kolorowe mazurki, puszyste chałki i pyszny świąteczny żurek już niedługo zagoszczą na stołach u większości z nas.
W tamtym roku na moim facebooku rozległa się „dyskusja” o tym, co wkładamy do wielkanocnego koszyczka i największym zaskoczeniem dla czytelników była wkładana przeze mnie pomarańcza.
Tak – pomarańcza.
W mojej rodzinie i w moim regionie owoc ten jest „obowiązkowy” w koszyczku i wg. tradycji ma być on takim symbolem dobrobytu i tego, by w domu niczego nie zabrakło.
To właśnie pomarańcze były inspiracją do stworzenia dla Was kolejnego sernika, który jednogłośnie został okrzyknięty: „NAJLEPSZYM SERNIKIEM JAKI JEDLIŚMY!”
Sernik Creme Brulee z kandyzowanymi pomarańczami, który jest świetnym pomysłem właśnie na te Święta ( ale nie tylko! ).
Delikaty, maślany spód połączony z lekką, kremową masą i obłędnie waniliową „pianką” zapieczoną pod chrupiąca warstwą cukru z kandyzowanymi pomarańczami jest idealnym pomysłem dla każdego łasucha.
Połączenie, które sprawia, że nikt nie może zakończyć na jednym kawałku.
I dobrze!
Bo ten sernik można jeść bez opamiętania!
Koniecznie spróbujcie!
SKŁADNIKI:
( tortownica ok. 24 cm ):
SPÓD:
* herbatniki – ok. 200 g
* masło min. 82% – 2-3 łyżki
MASA SEROWA:
* twaróg sernikowy 3xmielony – 750 g
* mascarpone – 250 g
* mleko zagęszczone słodzone ( np.w tubce ) – 150 g
* cukier puder Diamant – ok. 4 łyżki
* esencja waniliowa – 1 łyżeczka
* jajko „L” – 4 szt
* mąka pszenna – 1 łyżka
* mąka ziemniaczana – 1,5 łyżki
CREME BRULLE:
* żółtko – 4 szt
* cukier drobny Diamant – 3 łyżki
* ziarna z wanilii – 1 szt
* śmietana 36% – 300 ml
KANDYZOWANE POMARAŃCZE:
* pomarańcza – 2 szt
* woda – 1,5 szkl
* cukier drobny Diamant – 1 szkl
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
KANDYZOWANE POMARAŃCZE:
Dokładnie wyszorowane i sparzone wrzątkiem owoce kroimy w ok. 5 mm plastry, wyciągamy pestki.
Wodę gotujemy z cukrem, dodajemy owoce i gotujemy na bardzo małym ogniu przez ok. 1,5-2 godzin.
W trakcie gotowania co ok 30 minut obracamy. Po ugotowaniu osuszamy.
SPÓD:
Ciasteczka blendujemy na pył, dodajemy roztopione masło, mieszamy, wylepiamy blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Tortownicę szczelnie owijamy folią aluminiową – piec będziemy w kąpieli wodnej.
MASA SEROWA:
Wszystkie składniki umieszczamy razem w misie miksera i na wolnych obrotach miksujemy kilkanaście sekund – do połączenia składników ( nie napowietrzamy masy ).
Przelewamy do tortownicy, pieczemy w kąpieli wodnej przez ok. 50 minut w 150C.
Przygotowujemy je ok. 30 minut przed końcem pieczenia.
Kremówkę gotujemy z drobnym cukrem i ziarnami wanilii. Wyłączamy.
Żółtka miksujemy kilkanaście sekund ( tak, by się rozbełtały, ale nie napowietrzyły ), a następnie cieniutkim strumieniem wlewamy gorącą śmietankę cały czas mieszając łyżką.
CAŁOŚĆ:
Upieczony sernik odstawiamy na ok. 5 minut ( poza piekarnikiem ), temperaturę obniżamy do 120C.
Na wierzch sernika delikatnie przekładamy masę creme brulee, wstawiamy ponownie do piekarnika na ok.60 minut.
Studzimy w uchylonym piekarniku a następie wkładamy go na noc do lodówki.
Wierzch posypujemy drobnym cukrem oraz rafinadą i karmelizujemy za pomocą palnika.
Dekorujemy owocami.
Smacznego!
Wpis powstał we współpracy z marką Diamant.
No Comments