Jak dobrze wiecie drugą taką największą moją pasją w życiu zaraz po gotowaniu są podróże.
W samolocie, bujając ( dosłownie i w przenośni ) w obłokach czuję się “jak ryba w wodzie”.
Niedawno znów wyruszyłam do Afryki – w podróż zupełnie nieplanowaną, która z całą pewnością nie była na mojej liście marzeń.
Ale już wiele razy przekonałam się, że te moje nieplanowane wybory są słuszne, a obrany kierunek okazuje się strzałem w 10!
Tak było np. w przypadku Egiptu, o którym pisałam tutaj i tak było i tym razem!
Trafiłam na DJERBĘ – tunezyjską wyspę, która ( i będę powtarzać to milion razy ) skradła mi serce!
Klimat, atmosfera, ludzie, jedzenie, widoki, gościnność mieszkańców – wszystko to sprawiło, że wyspa stała się miejscem, które rozkochało mnie w sobie jak żadne inne i miejscem, w którym mogłabym zostać na zawsze!
Serio!
.
.
.
ZOBACZ NAJLEPSZE OFERTY TUI NA WYMARZONE WAKCJE I WYBIERZ COŚ DLA SIEBIE!
https://c.mtpc.se/tags/link/2099378
.
.
.
GDZIE LEŻY DJERBA?
Djerba ( Dżerba ) jest tunezyjską wyspą leżącą na Morzu Śródziemnym w zatoce Mała Syrta.
Od czasów rzymskich połączona z kontynentem kilkukilometrową groblą, którą bez problemu można dojechać na stały ląd.
Ma powierzchnię 514 km2 i jest na tyle mała, że można ją całą objechać w kilka godzin.
JAKA JEST DJERBA?
Djerba nazywana jest “Wyspą ludzi szczęśliwych”.
Legenda głosi, że to właśnie tutaj osiadł Odyseusz wraz z towarzyszami w czasie swojej podróży do domu z Troi.
Zakochali się oni w słodyczy tutejszych lotosów – czyli daktyli – i nie chcieli opuścić wyspy.
Ja na własne oczy przekonałam się o wyjątkowości tego miejsca.
Djerba jest miejscem, gdzie baśń miesza się z jawą.
Miejscem, gdzie czuć klimat orientu jak z bajki o Alladynie.
Miejscem, które zasługuje na więcej, niż się o nim mówi.
Miejscem, gdzie nie ma miejsca na smutek.
I miejscem, gdzie nie przestajesz się uśmiechać.
Jest wyspą subtelności – łagodny, stepowy mikroklimat ( łagodniejszy niż na kontynencie ), niekończące się plaże o delikatnym piasku i płytkie, ciepłe, prawie pozbawione fal lazurowe morze.
Nizinny krajobraz utworzony przez zieleń palm miesza się z beżem piaszczystych plaż i bielą tradycyjnej, tunezyjskiej, niskiej zabudowy, w której dominują zaokrąglone kształty sześcienne.
Wszystko to tworzy atmosferę spokoju i takiego przedziwnego bezruchu, bajecznej ciszy i błogości.
Wokół zabudowań wznoszą się agawy, figowce, aloesy i palmy.
Przez ok. 330 dni w roku świeci słońce, a wschody i zachody słońca są jedne z najpiękniejszych na świecie.
DLACZEGO NA DJERBIE JEST WYJĄTKOWO?
Djerba jest idealnym miejscem nie tylko na urlop na leżaku przy basenie czy też plaży ( choć plaże z całą pewnością są tu wyjątkowe – jedną z najpopularniejszych jest 9-kilometrowa Sidi Mahres ).
Jest też idealnym miejscem do podglądania niespiesznego życia mieszkańców.
Ruchliwe porty, gdzie rano można obserwować pracę rybaków mieszają się z soukami ( tunezyjskimi targami ), na których przekrzykują się uliczni sprzedawcy.
Energia, uśmiech, radość z tego co robią – mogłam to zauważyć na każdym kroku!
Miejsca te zachęcają do długich spacerów, obserwacji życia ludzi tak bardzo różniącego się od życia w wielkich miastach.
Rano możesz oglądać najpiękniejsze wschody słońca mocząc stopy w ciepłym morzu, a zaraz potem oglądać biegnące po plaży czarne konie albo spacerujące wielbłądy.
Nikt nigdzie się nie spieszy i nikt nigdzie nie goni.
Ty czujesz jakby czas zwolnił.
Popołudniami siadasz w lokalnej kafejce, by napić się aromatycznej kawy, a wieczorem palisz sziszę nasłuchując plotek mieszkańców – ramię w ramię z nimi.
Nikt nie patrzy na Ciebie krzywo, nikt nie nagabuje, nachalnie nie zaczepia – wręcz przeciwnie – masz wrażenie, że każdy “nieba by Ci przychylił”, a ludzie ( zarówno mieszkańcy, jak i sprzedawcy, pracownicy kawiarni, hoteli, ochrony czy też taksówkarze ) cieszą się z nawet najkrótszej rozmowy i odwzajemnionego uśmiechu – przynajmniej w stosunku do mnie tak było.
Jeden z takich przykładów tej otwartości mieszkańców Djerby miałam podczas mojej wycieczki do Explore Parku.
Miałam jechać taksówką ( na Djerbie są one bardzo tanie ), ale przed hotelem zaczepił mnie tunezyjczyk ( nie nie, nie był to młody, nieziemsko przystojny Arab! :D ).
Krótka wymiana zdań o tym gdzie się wybieram, a za raz potem spacerował ze mną 6 km opowiadając historię Djerby i zdradzając najciekawsze zakątki warte odwiedzenia.
Nie za pieniądze, nie za niemoralne propozycje – za możliwość porozmawiania przez te kilkadziesiąt minut!
I tyle!
Djerba kusi nie tylko luksusowymi ( mniej i bardziej ) hotelami, ale też licznymi ośrodkami Spa i Welless, na czele z thalassoerapią ( zabiegi na bazie wody morskiej ).
Raj będą tu mieć miłośnicy sportów wodnych, żeglarstwa czy też wielbiciele golfa ( na wyspie znajduje się ogromne, profesjonalne 27-dołkowe pole golfowe ).
CZY DJERBA NIE MA WAD?
Pewnie, że ma!
Ale podróżując po świecie nie szukam powodów do narzekań!
Mogłabym narzekać na wszechobecny “syf” ( wysypiska śmieci przy ulicach ) i wielbłądzie kupy na plażach i chodnikach w ilości hurtowej.
Ale po co?!
Zdecydowanie bardziej wolę zachwycać się pięknem tego, co mnie otacza i zostawiać w pamięci tylko najpiękniejsze wspomnienia!
Miasta na Djerbie to nie są takie miasta jak w Europie.
Ale czy inne to znaczy gorsze?
Czy warto je zwiedzić?
Co warto tam zobaczyć?
Gdzie wybrać się na wycieczkę?
O tym opowiem Wam w kolejnym wpisie.
A teraz zapraszam do oglądania zdjęć – zobaczcie jak jest pięknie!
Ps. TAK – zakochałam się w tym miejscu!
Na zdjęciach poniżej niebo zmieniające się podczas WSCHODU SŁOŃCA
1 Comment
Stanisława
13 maja 2019 at 22:46Oj ja też rok temu zakochałam się w tej wyspie. Tak jak Pani pisze ludzie są wspaniali, uśmiechnięci i serdeczni. W tym roku byłam na Zarzis -chciałam pokonać drogę rzymską z Djerby na ląd stały ale to już nie ta atmosfera. Na pewno jeszcze wrócę na tą wspaniałą wyspę. Pozdrawiam