I kolejny, słodki, marokański przepis ląduje na blogu!
( kliknij TUTAJ i zobacz co kryje Maroko ).
Bardzo się cieszę, że MESKOUTA zrobiła taką furorę, a przepis tak bardzo Wam się spodobał!
Dziś zapraszam Was na SFENJ – puszyste, drożdżowe oponki prosto z Maroka.
Są lekkie i puszyste, jak nasze pączki.
Smaży się je również w głębokim tłuszczu, a po usmażeniu często oblewa miodem.
Bardzo często sprzedawane są przy drodze przez ulicznych sprzedawców.
By uzyskać jeszcze bardziej chrupiącą strukturę niektórzy klienci żądają spłaszczenia usmażonych już oponek i włożenia ich ponownie do gorącego oleju na drugie smażenie.
Ja tej metody nie wypróbowałam!
Jeśli Wy macie ochotę – spróbujcie!
SKŁADNIKI:
* suszone drożdże – 2 łyżeczki
* ciepła woda – ok. 270 ml
* mąka pszenna – 320 g
* sól – 0,5 łyżeczki
* cukier – 1 łyżeczka
* olej do smażenia
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Drożdże rozpuszczamy z odrobiną ciepłej wody, odstawiamy na ok. 10 minut.
Mąkę przesiewamy z solą i cukrem , dodajemy resztę ciepłej wody oraz rozpuszczone drożdże – wszystko razem wyrabiamy robotem z hakiem na gładkie ciasto.
Przekładamy do delikatnie natłuszczonej miski, przykrywamy, odstawiamy do podwojenia objętości.
Po wyrośnięciu mokrymi rekami urywamy po kawałku , formujemy oponkę z dziurką w środku i smażymy na rumiano na gorącym, głębokim oleju.
Uważajcie, bo smażą się bardzo szybko!
Odsączamy na papierowym ręczniku.
Posypujemy cukrem pudrem lub polewamy miodem.
UWAGA!
SFENJ Podawajcie zawsze świeże!
Szybko stają się suche, dlatego jeśli wiecie, że nie zjecie wszystkich, śmiało można je zamrozić, a po rozmrożeniu podgrzać w piekarniku.
Przepis inspirowany przepisem z bloga The Spruce Eats.
No Comments