8 MIEJSC, KTÓRE TRZEBA ZOBACZYĆ W SZANGHAJU ( A MI SIĘ NIE UDAŁO! )

Są na świecie miejsca, w których zakochuję się zaraz po wyjściu z samolotu i zarazem miejsc, w których mogłabym zostać na dłużej.

Tak mam z Grecją ( poczytacie TUTAJ i TUTAJ ) i tak miałam ostatnio z Marsa Alam ( TUTAJ ).

Są też miejsca, które muszą mnie do siebie stopniowo przekonywać i krok po kroku pokazywać swoje piękno.

Tak było wlaśnie z Szanghajem.

Nie zakochałam się od pierwszego wejrzenia.

Wręcz przeciwnie – miałam wrażenie, że miasto mnie dusi i przytłacza.

Ze względu na to, że pojechałam tam do pracy nie miałam niestety możliwości zwiedzić Szanghaju wzdłuż i wszerz odkrywając to, co miał dla mnie najciekawsze.

A szkoda! Może wtedy nasz “romans” poszedł by nam dużo łatwiej ;)

Co zobaczyć ww Szanghaju?

W jakie miejsca warto się udać?

Co chciałabym zobaczyć, a mi się nie udało?

Poczytajcie!

Stare Miasto tzn. Kwartał Chiński jest istną zabytkową perełką w sercu ogromnej metropolii.

Spacerując idealnie odrestaurowaną starówką ma się wrażenie jakby spacerowało się po skansenie przypominającym czasy cesarskich Chin.

I taki spacer jednocześnie pokazuje to, z czego może wcześniej nie do końca zdawaliśmy sobie sprawę – że Szanghaj ma głęboką historię sięgającą wielu wieków.

To zupełnie inne “stare miasto” niż te. które znamy z Europy.

Czerwone dachy charakterystyczne dla Chin ozdobione złotymi ornamentami kontrastują z wieżowcami sięgającymi gdzieś wysoko nad chmury.

To taki bajkowy świat widziany do tej pory tylko w filmach albo na zdjęciach. Mocno jednak skomercjalizowany.

Wypełniony po brzegi butikami, knajpkami i przeróżnymi stoiskami, które mimo wszystko niesamowicie ze sobą współgrają tworząc naprawdę cudowny klimat.

ADRES: Huangpu DistrictSzanghaj 200000

źródło: Pixabay

Staremu miastu niezwykłego uroku z całą pewnością dodaje ogród YuYuan – wspaniały przykład tradycyjnej architektury i wielowiekowej sztuki pielęgnacji zieleni.

Te ogrody to taka oaza spokoju w zatłoczonym Szanghaju.

Powstał w XVI wieku dla jednego człowieka – ojca zamożnego chińskiego urzędnika.

Składa się z kilku ogrodów oddzielonych od siebie wijącym się murem, który ma symbolizować smoka, a spoglądając co jakiś czas na szczyt tego muru zobaczymy imponującą głowę tego mitycznego stworzenia.

Każdy szczegół jest zadbany, perfekcyjnie dopasowany, a w oczy rzucają się przede wszystkim drewniane pawilony i kamienie ułożone na kształt górskich szczytów ( bo Chińczycy uwielbiają swoje góry! ).

W stawach pływają kolorowe ryby, a podziwiać je można z drewnianych mostków i kładek zawieszonych nad oczkami wodnymi.

Jest idealną odskocznią od gwaru i tłumów biegnących zaraz za murami.

Ps. niedaleko znajduje się  Herbaciarnia Huxin Ting – najsłynniejsza chińska herbaciarnia położona malowniczo w samym centrum jeziora.

ADRES: 218 Anren St, Huangpu Qu

źródło zdjęcia: https://www.flickr.com/photos/wolfgangstaudt/3547197747/in/photostream/

ŚWIĄTYNIA BOGA MIASTA

Taoistyczna Świątynia Boga Miasta znajduje się zaraz obok Ogrodu Yuyuan i poświęcona jest opiekuńczemu bóstwu Szanghaju.

Otoczona nie tylko tradycyjnym targowiskiem pełnym chińskich pamiątek, ale także licznymi herbaciarniami, w których można nie tylko napić się tego szlachetnego trunku, ale też poznać odwieczny ceremoniał parzenia herbaty.

ADRES: 249 Fangbang Middle Rd, ChengHuangMiao, Huangpu Qu

BUDDYJSKA ŚWIĄTYNIA LONGHUA

Jest największym i najstarszym obiektem sakralnym w Szanghaju.

Kompleks otoczony parkiem, składający się z kilku pawilonów oraz wież dzwonu i bębna poświęcony jest Buddzie Maitreji.

ADRES: 2853 Longhua Rd, Xuhui Q

ŚWIĄTYNIA NEFRYTOWEGO BUDDY

W jej wnętrzu znajdują się dwie przywiezione z Birmy figury Buddy wykonane z białego nefrytu i ozdobione szlachetnymi kamieniami.

ADRES:  170 Anyuan Rd, Jing’an

ŚWIĄTYNIA JING’AN

W jej wnętrzu znajduje się największy w całych Chinach wykonany z nefrytu posąg siedzącego Buddy oraz posąg siedzącej w kwiecie lotosu bogini miłosierdzia Guanyin, mierzący aż 5 metrów wysokości, wykonany z drzewa nazywanego cynamonowcem kamforowym.

ADRES: 1686 Nanjing W Rd, JingAnSi, Jingan Qu

KATEDRA XUJIAHUI ( ŚW. IGNACEGO )

Jest tO największy katolicki obiekt sakralny w Szanghaju, ozdobiony witrażami, na których motywy chrześcijańskie przeplatają się z tradycyjnymi chińskimi symbolami.

ADRES: 158 Puxi Rd, XuJiaHui, Xuhui Qu

źródło zdjęcia: http://pl.chinatown-travel.pl/galeria/szanghaj/swiatynia-nefrytowego-buddy

Jest to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w całym Szanghaju.

Takie unikalne miejsce w skali Chin ( i w sumie w całej Azji ).

Półtorakilometrowa promenada ciągnie się wzdłuż prawego brzegu rzeki Huangpu i wystarczy jeden rzut oka na nią, by nie mieć wątpliwości, dlaczego Szanghaj nazywany jest „Paryżem Wschodu”.

Znajdują się tam 52 budynki powstałe w czasach kolonialnych, reprezentujące styl barokowy, klasyczny i art deco.

Zabudowa rodem z Londynu czy Nowego Yorku, ale sprzed 100 lat!

Ruch samochodowy biegnie położonym pod promenadą tunelem, dzięki czemu Bund to świetne miejsce na spacery.

ADRES: Zhongshan East 1st Rd, WaiTan, Huangpu Qu

źródło: Pixabay

Pudong, położony na wschodnim brzegu rzeki Huangpu, to nowoczesna dzielnica, która bardziej przypomina któreś z miast Ameryki czy Europy, niż azjatycką metropolię.

To tzn. azjatycki Manhattan.

Najbardziej charakterystycznym punktem jest tutaj niewątpliwie Oriental Pearl Tower czyli czwarta co do wysokości na świecie wieża telewizyjna (wysokość 468 metrów) oraz Shanghai World Financial Center i Shanghai Tower ( to drugi na liście najwyższych budynków świata, po Burj Khalifa w Dubaju).

Na ich “pokładach” znajdują się tarasy widokowe, które umożliwiają obserwacje zapierającej dech w piersiach panoramy miasta.

Inną atrakcją tej dzielnicy jest niesłychanie nowoczesne oceanarium, zbudowane w sposób pozwalający poczuć się, jakby spacerowało się pośrodku wody.

Fajnie jest trafić do Pudong na koniec dnia, a na wieżowce wjechać przed zachodem słońca.

 Promienie pomarańczowego światła nad Szanghajem robią wrażenie i widok zapiera dech w piersiach.

Wieczorem można zobaczyć niesamowity tanieć świateł i neonów.

Ludzi jest mnóstwo, większość zadziera głowy do góry.

ADRES:

 501 Yincheng Middle Rd, LuJiaZui, Lujiazui Residential District, Pudong Xinqu

 źródło: Pixabay

Kwartał francuski – jest to miejsce, gdzie można rzeczywiście poczuć się jak w Europie.

Głównie za sprawą architektury kolonialnej, czy Art Deco którą „przywieźli” ze sobą tutaj Francuzi – jedni z pierwszych przybyszów, jacy osiedlali się tutaj, po tym jak Chiny otwarły się na świat.

We francuskiej dzielnicy chińskiej największa część mieszkańców pochodzi właśnie w Szanghaju – była więc to „wymiana” dwustronna.

ADRES:DaPuQiao, Huangpu Qu

źródło: https://www.youtube.com/watch?v=oMWtj2wMf18

Miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć!

Muzeum urbanistyczne kryjące we wnętrzu największą na świecie podświetlaną ( dzięki czemu możemy zobaczyć jak miast wygląda  dzień i w nocy ) makietę miasta, wybudowaną w skali 1:100. 

To niesamowite przeżycie zobaczyć coś takiego. Zwłaszcza dla tych, który interesują się urbanistyką.

Szkoda, że nie ma w niej elementów ruchomych.

ADRES: 100 Renmin Ave, RenMin GuangChang, Huangpu Qu
źródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Shanghai_2020_-_Urban_Planning_Exhibition_Center_-_03.JPG
.

Muzeum znajdujące się na Placu Ludowym, do którego można wejść całkowicie za darmo.

Co prawda trzeba czekać w długiej kolejce, ale warto, bo zbiory są dość ciekawe.

Skupiają się głównie na sztuce chińskiej na przełomie wieków poświęcając dużo uwagi sztuce kaligrafii, ale też prezentują zbiory biżuterii i przedmiotów wykonanych z nefrytu, czy też kunsztowne umeblowanie dawnych chińskich domów, a także tradycyjne stroje chińskich grup etnicznych.

Poza tym zobaczymy tu zbiory pieczęci, monet, tradycyjnych strojów chińskich mniejszości etnicznych, przedmiotów wykonanych z brązu czy też przepięknej ceramiki.

ADRES: 201 Renmin Dadao (Plac Ludowy – People’s Square)

źródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:The_shanghai_museum.jpg

 

Tych miejsc wartych odwiedzenia z całą pewnością jest dużo dużo więcej i nie starczyłoby czasu, by je zobaczyć w miesiąc, ( a Wam cierpliwości, by o nich czytać ).

Jak wiecie z pierwszego wpisu część tych atrakcji udało mi się zobaczyć, a o części mogę tylko pomarzyć wierząc w to, że jeszcze kiedyś czeka mnie podróż do Chin. 

Kto wie …

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply

Facebook

Likebox Slider Pro for WordPress