I choć sezon na maliny trwa cały czas to ja troszkę dla odmiany ( a właściwie to moja mama ) postanowiłyśmy zrobić ciacho nie z malinami, a na sernik na zimno z kiwi.
Kiwi to bardzo rzadko wykorzystywany owoc w deserach – a szkoda, bo komponuje się naprawdę wspaniale!
W tym serniku na zimno połączyłyśmy biszkoptowy spód z delikatną galaretką kiwi, serowym puchem a’la ptasie mleczko i galaretką.
Fantastyczna całość, która zachwyciła!
To sernik bez pieczenia, który z całą pewnością na stałe zagości!
Polecam!
SKŁADNIKI:
( blacha 24×30 )
* podłużne biszkopty „kocie języczki” – 250 g
* mleko zagęszczone niesłodzone – 200 g
* kiwi – 1 kg
* galaretka agrestowa – 3 op
* woda – 1500 ml
* galaretka cytrynowa – 1 op
* serek danio – 440 g
* śmietana kremówka 36% – 250 ml
* żelatyna – 20 g
* mleko – 80 ml
* cukier – 1 łyżka
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
GALARETKA KIWI:
W 1,5 litra gorącej wody rozpuszczamy 3 galaretki, studzimy.
750 g kiwi obieramy i kroimy na dość grube kawałki.
W garnku gotujemy tyle wody, aby w całości pokryła kiwi.
Gdy się zagotuje wrzucamy kiwi i gotujemy przez 5 minut.
Odcedzamy, przekładamy do zimnej galaretki agrestowej.
Odstawiamy do tężenia ( mieszamy co jakiś czas ).
PUREE Z KIWI:
250 g kiwi obieramy, drobno kroimy.
Dodajemy cukier i 1/3 szklanki wody, gotujemy aż woda całkowicie wyparuje a z kiwi zrobi się „dżem”.
Miksujemy na puree, studzimy.
CAŁOŚĆ:
Na blachę wykładamy biszkopty jeden obok drugiego mocząc je delikatnie w mleku ( np. skondensowanym ).
Przykrywamy tężejącą galaretką z kiwi, odstawiamy do tężenia,
MASA SEROWA:
Żelatynę zalewamy mlekiem, odstawiamy na 10 minut, podgrzewamy.
Do misy przekładamy serek, dodajemy puree z kiwi, mieszamy.
Dodajemy żelatynę, hartując wcześniej. Mieszamy.
250 ml śmietanki ubijamy na sztywno, dodajemy do masy serowej, mieszamy.
Wykładamy na zastygniętą galaretkę z kiwi, odstawiamy do tężenia.
GALARETKA CYTRYNOWA:
Galaretkę rozpuszczamy w 500 ml wrzątku, mieszamy, studzimy.
Tężejącą zalewamy ciasto, odstawiamy na noc do lodówki.
Smacznego!
Zobacz inne ciasta z kiwi na blogu!
No Comments