LETNIA SAŁATKA Z PIECZONYMI BURAKAMI

Lato to taki okres, kiedy z większą przyjemnością sięgamy po koktajle, lekkie sałatki oraz dania z dużą ilością warzyw.

Świeże sałaty, cukinie, bakłażany, bób , szparagi i inne warzywa dostępne na targach inspirują nas do tworzenia!

Dziś, zainspirowana wizytą na krakowskim kleparzu oraz współpracą z Ocet Kielecki przygotowałam dla Was pyszną sałatkę!

Sałatkę, która jest świetnym pomysłem zarówno na lekki obiad, jak i zdrową przekąskę w ciągu dnia, gdyż można ją podać na kilka różnych sposobów!

Połączenie marynowanych, pieczonych buraczków ze świeżymi salatami, pomidorami, prażonymi orzechami i serem ricotta sprawia, że nawet mięsożercy oblizują się ze smakiem.’

Ps. Ocet kielecki jest wytwarzany tradycyjną metodą sięgającą 1932 roku, natomiast od niedawana możemy go podziwiać w nowej, odmienionej szacie!

Od teraz na etykiecie Octu spirytusowego 10% będzie widniał napis „Ocet Kielecki”.

Zbliża się okres na przetwory ( ajjj, marzy mi się taka pełna spiżarnia ! ) i jest on niezastąpionym produktem przy ich wytwarzaniu.

SKŁADNIKI:

( 2 porcje )

* buraki ( upieczone ) – 2 duże szt

* świeże sałaty ( masłowa, karbowana … )

* pomidorki koktajlowe – 10 szt

* cukinia żółta i zielona – 1 szt

* orzechy laskowe i pestki dyni – 1 garść

* ricotta di bufala – ok. 50 g

* świeża bagietka + oliwa

MARYNATA DO BURAKÓW:

* Ocet Kielecki – 2 łyżki

* tarta skórka z pomarańczy – 1 łyżka

* ocet balsamiczny – 1 łyżka

* oliwa z oliwek – 3 łyżki

* sól

* pieprz

* cukier

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:

Upieczone buraki kroimy w kostkę, władamy do miseczki.

Zalewamy Octem, octem balsamicznym i oliwą z oliwek.

Dodajemy skórkę oraz sok z pomarańczy, sól, pieprz i odrobinę cukru – wszystko razem mieszamy, marynujemy kilkanaście minut.

Na talerzu układamy mix sałat, buraczki, pokrojoną w cieniutkie plastry i zwiniętą cukinię, pokrojone pomidorki koktajlowe oraz podprażone orzechy i pestki dyni.

Dodajemy schłodzoną ricottę, delikatnie oprószamy pieprzem.

Podajemy z chrupiącą grzanką.

Smacznego!

Ps. Śmiało możemy taką sałatkę zabrać do pracy – np. w słoiku albo pszennej tortilli.